Kolega

We wakacje wyjechałam z moja kolonia na wakacje nad morze. Było przepienknie pokoje byly dzielone na chłopców i dziewczyny. Trafił mi sie strasznie przystaojny koleś. Zapoznalismy sie byl normlanie super. Gdy nadeszla pora ciszy nocnej bylo mi bardzo zimno w pokoju. Marek bo tak mial na imie powiedzial ze przyjdzie do mnie i mnie ogrzeje ale najpierw zamkniej pokoj. Byłam bardzo podnieconaa i zrobilam mu miejsce przyszedl do mnie i sie przytulil. Potem probowal mnie calowac najpier sie opieralam ale juz nie wytrzymala. Zaczelismy sie calowac z jezyczkiem on jedna reka zaczal sciskac moje posladni bylo mi bardzo dobrze calowalismy si etam bardzo dugo az nagle poczulam ze cos mu rosnie z sprzodu bardzo sie podniecil. Potem dal mi reke za majteczki i zaczal coraz bardziej sciskac moje posladki potem polozyl sie na mnie i zaczol mnie calowac po szyji potem sciagnall koszulke i stanik.Ja zdjelam jego koszulke byl po prostu boski nagle zaczal piescic moje sutki i piersi. Byl w tym bardzo dobry potem zaczl schodzic na dol sciagnal mi majteczki i zaczal sie bawic moja cipeczka czulam jak moje soki zaczely wyplywac zaczelam pojekiwac z poniecenia potem ja przejelam inicjatywe i sciaglam mu bokserki i zaczelam sie bawic jego penisem lizalam i ssal widac bylo ze sie mu to bardzo podoba potem powiedzial ze wejdzie do mnie ja sie zgodzila.Wszedl najpierw pomalu ale zaczal przyspieszac ja bylam w niebie jeczalam coraz glosniej on jednoczesnie mnie posuwal i calowal potem powiedzial zeby polozyla sie na brzugu i bral mnie od tylu. Potem znowu zaczal piescic moja cipeczke ale znowu mnie zaczal posuwac byla mo bardzo dobrze az nagle sie do mnie spuscil czulam sie baardzo dobrze nigdy sie tak nie czulam mam nadzieje ze jeszcze kiedys to powtorze.